W spalonym budynku produkcyjno-magazynowym śledczy znaleźli beczki z amfetaminą
Śledczy przeprowadzili oględziny spalonego budynku produkcyjno-magazynowego przy ul. Unruga w Gdyni. "Ujawniono i zabezpieczono kilkadziesiąt pojemników, w tym pojemników z zawartością środka psychotropowego, to jest amfetaminy w ilości przekraczającej 6 300 gramów oraz mefedronu w ilości przekraczającej 800 gramów" - podała w piątek PAP prokurator Grażyna Wawryniuk.
Wyjaśniła, że zdaniem śledczych z takiej ilości można przygotować od 6311 do 15779 porcji handlowych amfetaminy oraz od 838 do 1677 porcji handlowym mefedronu.
W trakcie oględziny ujawniono również środki chemiczne potrzebne do wytworzenia środków psychotropowych.
Do sprawy zatrzymano mężczyznę, który użytkował budynek. "Prokurator przedstawił mu zarzut usiłowania wytworzenia i przerobienia znacznej ilości środków psychotropowych oraz posiadania znacznej środków psychotropowych" - przekazała prokurator.
Dodała, że czynności z udziałem podejrzanego zostały przeprowadzone 20 października br. "Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora o tymczasowe aresztowanie podejrzanego" - podała prok. Wawryniuk.
Zarzucone podejrzanemu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Do pożaru budynku produkcyjno-magazynowego przy ul. Unruga w Gdyni doszło 6 października. Z ogniem walczyło 9 zastępów straży pożarnej.
Prokurator podała, że nie jest jeszcze znana przyczyna pożaru.
O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Gdańsk. (PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ jann/
