Uciekał przed policjantami, ponieważ sporo miał na sumieniu
W czwartek w trakcie służby, kryminalni podjęli interwencję wobec kierowcy seata, którego rozpoznali jako osobę poszukiwaną. Policjanci dali mężczyźnie sygnał do zatrzymania pojazdu, jednak ten, zamiast się zatrzymać przyspieszył i zaczął uciekać. Poszukiwany podczas ucieczki stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu,w związku z czym jeden z funkcjonariuszy wykorzystał broń służbową, aby jak najszybciej unieruchomić pojazd. Pomimo przestrzelenia opon, mężczyzna porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo, po drodze wyrzucając dwa opakowania z narkotykami. Kryminalni po około 200 metrach zatrzymali kierowcę seata, a podczas interwencji potwierdzili, że jest to 31-l atek poszukiwany do odbycia kary 10 miesięcy pozbawienia wolności za udział w pobiciu. Mundurowi pojechali do mieszkania mężczyzny i znaleźli tam kolejne narkotyki. Łącznie śledczy zabezpieczyli prawie 400 gramów amfetaminy oraz 60 gramów kokainy.
Podczas pracy nad tą sprawą policjanci ustalili kolejnego mężczyznę, który ukrywał w mieszkaniu narkotyki. Kryminalni ustalili jego adres i weszli do mieszkania. Na miejscu zastali 31-letniego mieszkańca Gdyni, który próbował schować substancje odurzające do muszli klozetowej. Podczas kontroli policjanci ujawnili w mieszkaniu odczynniki chemiczne, narzędzia mogące służyć do produkcji amfetaminy oraz kilkaset gramów narkotyków.
Ponadto w mieszkaniu znajdowały się dwie mieszkanki Gdyni. 37-latka miała przy sobie kilka porcji amfetaminy, natomiast 26-latka była poszukiwana do odbycia kary pozbawienia wolno ś ci w wymiarze 30 dni za kradzieże.
Kierowca seata usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, czynnej napaści na funkcjonariuszy, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności oraz wprowadzania do obrotu znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat. 12 lat więzienia za obrót znaczną ilością narkotyków grozi również drugiemu 31-latkowi. Obaj mężczyźni w sobotę trafili do aresztu. Zarzuty posiadania narkotyków usłyszała 37-letnia kobieta. Grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności. O losie zatrzymanych zadecyduje sąd.